To metoda operacyjnego leczenia zaburzeń psychicznych. Używana stosunkowo rzadko, zazwyczaj gdy jakieś formy zaburzeń opierają się leczeniu farmakologicznemu i innym terapiom (np. za pomocą elektrowstrząsów), a ich obecność jest przyczyną ogromnego, uniemożliwiającego normalne życie cierpienia.
Chodzi tu przede wszystkim o lobotomię, która w pierwszej połowie XX wieku, przed wynalezieniem psychiatrycznej farmakoterapii, dominowała jako forma leczenia zaburzeń psychiatrycznych. Procedura wymyślona w latach trzydziestych przez portugalskiego lekarza, Egasa Monitza, jako „leukotomia” została w 1949 roku nagrodzona medycznym Noblem. Zaś jej ulepszona wersja, „lobotomia” była stosowana od lat 40. w Stanach Zjednoczonych, rozpropagowana przez psychiatrę Waltera Freemana i neurochirurga Jamesa Wattsa. Polegała na wprowadzeniu do mózgu, przez gałkę oczną, szpikulca do lodu i przerwania w ten sposób połączeń w korze przedczołowej.
Dziś już wiemy, że tak inwazyjny i jednocześnie trudny do przewidzenia w skutkach zabieg jest etycznie nieuzasadniony. Od lat 40., mimo sprzeciwów części środowiska medycznego, zabieg ten jednak był stosowany, między innymi przy poparciu prasy popularnej, która na początku przedstawiała lobotomię w bardzo pozytywnym świetle, by zmienić narrację dopiero o wielu latach (Diefenbach i in., 1999). Szacuje się, że takich zabiegów wykonano w Stanach Zjednoczonych do 40-50 tys. Dopiero w połowie lat pięćdziesiątych, gdy dopuszczono do użycia chloropromazynę jako lek psychotropowy a neurochirurdzy przestali wyrażać zgodę na stosowanie procedury Freemana, ilość hospitalizacji i związanych z tym lobotomii zaczęła się zmniejszać (Sekerak, 2011).
Obecnie, przede wszystkim ze względu na historię nadużyć w przeszłości, zabiegi psychochirurgiczne stosowane są dość rzadko i przede wszystkim pod nadzorem specjalnych komisji, a przeprowadzane są przez multidyscyplinarne zespoły, w których mocno na uwadze pozostają kwestie etyczne.
Jedną z często stosowanych technik jest termokoagulacja, czyli uszkadzanie wybranej części mózgu za pomocą elektrody. Do dziś stosowanych jest cztery rodzaje zabiegów neurochirurgicznych do leczenia zaburzeń:
Niestety, poza prawdopodobieństwem uzyskania poprawy, po tych zabiegach występują również objawy uboczne. W zależności od zabiegu mogą być różne i dotyczyć np. przyrostu masy ciała czy zmian w osobowości, o różnych objawach neurologicznych nie wspominając (Mashour i in., 2005).
Piśmiennictwo:
|
|
|
|