Oliviera Sacksa fanom neuropsychologii przedstawiać nie trzeba. Autor kultowych “Przebudzeń” oraz “Mężczyzny, który pomylił swoją żonę z kapeluszem” w ogromnym stopniu przyczynił się do popularyzacji wiedzy o mózgu; dzięki jego działalności literackiej wiele zagadnień dostępnych przez długi czas jedynie wąskim kręgom specjalistów medycznych przeniknęło do języka powszechnego.
W 2012 ukazała się kolejna antologia przypadków autorstwa Sacksa - “Halucynacje”. Jak pisze wydawca - autor podejmuje w niej próbę odpowiedzi na pytanie o źródła i znaczenie halucynacji w życiu człowieka. W obliczu dotychczasowego dorobku tego wszechstronnego autora te antropologiczne zakusy nie są niczym dziwnym - w “Wyspie daltonistów i wyspie sagowców” Sacks podkreślał wątki socjologiczne i filozoficzne.
Już we wstępie autor wskazuje na wieloznaczność pojęcia halucynacji, podkreślając trudność w definicyjnym, ramowym ujęciu zagadnienia. Jak oddzielić halucynacje, iluzje, złudzenia i aberracje wzrokowe, kiedy w każdym przypadku postrzegany obiekt jest jednakowo realny dla pacjenta? Współczesne badania neuroobrazowania umożliwiają już co prawda rozpoznanie i zlokalizowanie neurologicznego źródła doświadczanych anomalii, jednak samo zjawisko nadal pozostaje owiane mgłą tajemniczości. Sacks tej tajemniczości nie umniejsza, przeciwnie - można odnieść wrażenie, że autor pochyla się - z pewnym szacunkiem i nieśmiałością - przed potęgą umysłu i zjawisk z nim związanych.
Podobnie jak w poprzednich książkach autor zapoznaje nas ze swoimi pacjentami - właśnie pacjentami, nie przypadkami medycznymi. Opisywane postaci stają się czytelnikowi bliskie - ludzkie, barwne, realne - nie tylko przez pryzmat doznawanych objawów, ale i psychologicznej indywidualności. Czytelnicy poprzednich książek Sacksa z pewnością rozpoznają znane sobie już postaci z "Mężczyzny, który pomylił żonę z kapeluszem" - bo, jak pokazuje doświadczenie autora, okazuje się, że w niesłychanie wielu zaburzeniach pacjenci w sposób mniej lub bardziej bezpośredni doświadczają również objawów halucynacji.
Sacks podkreśla także rolę halucynacji w kulturze, obyczajowości i sztuce. Wskazuje je jako możliwe źródła pochodzenia popularnych legend i mitów - ja te o elfach, liliputach, czarownicach i demonach. Miejsce halucynacji w sztuce, religii czy folklorze to niezwykle interesujący aspekt tych rozważań - zaś tło neurobiologiczne dodaje im smaku.
|
|
|
|