Poznanie neurobiologicznych podstaw empatii jest milowym krokiem w kierunku opisania wielu mechanizmów kierujących życiem społecznym. To dzięki empatii rozumiemy inne osoby – potrafimy przyjąć ich perspektywę i współodczuwać emocje, które przeżywają. Wysoki poziom empatii charakteryzuje osoby o rozwiniętych kompetencjach społecznych, a inteligencja emocjonalna (której empatia jest bardzo ważną składową) staje się istotnym kryterium w prognozowaniu powodzenia w życiu osobistym i zawodowym. Z tych względów szczególnie ważne wydają się badania mające na celu dokładniejszy opis mózgowych mechanizmów odpowiedzialnych za te kompetencje. Poznanie neuronalnych procesów „tworzących” empatię może przynieść też odpowiedzi na różnie postawione pytania o psychopatologię - szczególnie w obszarach dyskusji na temat podstaw powstawania osobowości psychopatycznej.
Czy zatem empatii można się nauczyć? A może rodzimy się już z zaprogramowanym stopniem rozwoju zdolności empatycznych i nie możemy wznieść ich ponad pewien określony poziom? Czy można współczuć komuś „na zawołanie?”Jak maksymalnie wykorzystać empatię w celu polepszenia jakości życia? Odpowiedzi na te oraz inne pytanie stara się udzielić neuronauka.
Neurony lustrzane to grupa komórek nerwowych mieszczących się w korze motorycznej płata czołowego oraz w korze ciemieniowej. Zostały one przypadkiem odkryte przez włoskich naukowców na przełomie lat 80-tych i 90-tych. Podczas badań na naczelnych zauważyli oni, że gdy małpa obserwuje ruch wykonywany przez inną małpę, w jej korze ruchowej pobudzeniu ulegają te same komórki, które aktywują się podczas bezpośredniego wykonywania tego ruchu. Oznacza to zatem, że zarówno wykonywanie, jak i sama obserwacja pewnych ruchów prowadzi do aktywacji tych samych neuronów. W późniejszych badaniach potwierdzone zostało, że neurony lustrzane – bo tak nazwano te komórki – istnieją także u ludzi.
Ich wyjątkowość polega na tym, że umożliwiają one interpretację zachowań obserwowanych u innych osób na drodze prawdziwej symulacji – aktywność neuronalna pozwala mentalne odczytywać zachowania innych. Co ważne, istota ich działania opiera się na rozumieniu znaczenia danego zachowania i nie wymaga obecności wszystkich bodźców zmysłowych opisujących to specyficzne zachowanie. Bardziej obrazowo – większość neuronów lustrzanych reagujących podczas obserwowania jak inna osoba drze kartkę papieru, aktywuje się także na sam dźwięk darcia tej kartki. Co więcej, okazuje się, że czasem bodźce zmysłowe są całkowicie niepotrzebne – wystarczy wyobrażenie sobie danego zachowania, a neurony lustrzane i tak się aktywują! Ten właśnie mechanizm jest istotą empatii – obserwując inną osobę lub jedynie wyobrażając sobie jej zachowanie, neurony lustrzane w mózgu ulegają pobudzeniu. W tym momencie aktywność neuronalna mózgu osoby rzeczywiście coś przeżywającej i osoby ją obserwującej (lub wyobrażającej sobie tę sytuację) są do siebie zbliżone. To właśnie daje podstawę do współodczuwania będącego kluczowym elementem empatii.
Naukowcy podkreślają, że mechanizm działania neuronów lustrzanych pozwala na budowanie relacji społecznych. Dzięki tym wyjątkowym komórkom zachodzi między innymi mechanizm nieświadomego imitowania ruchów innych osób mających miejsce w przeróżnych sytuacjach społecznych. Właśnie dlatego reagujemy uśmiechem na uśmiech osoby, z którą rozmawiamy, mimowolnie naśladujemy jej ruchy lub przyjmujemy podobną postawę ciała. To, że bardziej lubimy osoby podobne do nas jest faktem uznanym przez psychologię społeczną już dawno – w tym kontekście można więc śmiało stwierdzić, że to właśnie neurony lustrzane „pomagają” nam w procesach nawiązywania relacji i budowania wzajemnej sympatii.
Empatia to nie tylko zdolność do współodczuwania emocji innych osób, ale też zdolność do decentracji, przyjęcia cudzego punktu widzenia i zrozumienia motywów kierujących czyimś zachowaniem. Dzięki badaniom z użyciem funkcjonalnego rezonansu magnetycznego wiemy, że za satysfakcjonujący poziom tych zdolności odpowiadają: przyśrodkowa kora przedczołowa, styk skroniowo-ciemieniowy i górna bruzda skroniowa. Dysfunkcje w obrębie tych obszarów mają miejsce u osób niezdolnych do przyjmowania cudzej perspektywy, czyli – posługując się językiem psychologicznym - nie posiadających „teorii umysłu”. Ma to miejsce między innymi u cierpiących na zaburzenia ze spektrum autyzmu.
Jedną z cech charakteryzujących osoby o osobowości psychopatycznej jest brak empatii przejawiający się niemożnością odczuwania współczucia, wyrachowaniem i stosowaniem złożonych manipulacji w kontaktach społecznych. Poznanie czym różni się mózg psychopaty od mózgu osoby o zdrowej osobowości może dać odpowiedź między innymi na pytanie, czy w obliczu takiej psychopatologii można mówić o jakiejkolwiek terapii i szansach na poprawę funkcjonowania takich osób. Badania przeprowadzone niedawno na Uniwersytecie w Chicago przyniosły pewne ciekawe wyniki. Otóż okazało się, że uczestnicy badań o osobowości psychopatycznej wykazują typową reakcję neuronalną podczas wyobrażania sobie bólu, jaki mógłby być im zadany. Aktywacji ulegają przede wszystkim obszary kory somatosensorycznej, kora zakrętu obręczy i ciała migdałowate. Okazuje się jednak, że kiedy badani wyobrażali sobie ból, jaki rzekomo miałaby odczuwać inna osoba, wymienione powyżej regiony mózgu nie wykazywały zwiększonej aktywności. Co więcej, w obliczu wyobrażeń o bólu odczuwanym przez inną osobę, u osób wyjątkowo psychopatycznych zaobserwowano zwiększoną aktywność w brzusznym polu nakrywki – strukturze w dużej mierze powiązanej z odczuwaniem przyjemności. Okazuje się więc, że z biologicznego punktu widzenia osoby psychopatyczne odznaczają się „upośledzonymi” wzorcami aktywności neuronalnej i zaburzonymi mechanizmami, które nie pozwalają im na przyjęcie cudzej perspektywy i zrozumienie cudzego bólu.
Obwody neuronalne w mózgu ciągle ulegają przekształceniom, a odpowiada za to podstawowa zdolność układu nerwowego, jaką jest neuroplastyczność. Wszyscy możemy zatem nieustannie ćwiczyć naszą empatię, wzmacniając mechanizmy za nią odpowiedzialne. Plastyczność mózgu sprawia, że możliwe jest utrwalanie połączeń nerwowych składających się na układy „tworzące” empatię. Część praktyków uważa, że w osiągnięciu wysokich kompetencji w zakresie empatii pomóc mogą techniki medytacyjne oraz ćwiczenia fizyczne służące wyzbyciu się agresji. Z całą pewnością ważną rolę odgrywa podejmowanie prospołecznych zachowań takich jak różnego rodzaju wolontariaty. Empatię można więc ćwiczyć i rozwijać zwiększając tym samym swoje kompetencje interpersonalne i szanse na sukces w wielu dziedzinach życia.
|
|
|
|