Zatem rdzeniem tego objawu psychopatologiczego jest błędny sąd realizujący. Najczęściej podczas porażenia przysennego występują omamy wzrokowe złożone. Świadomość jest zachowana, dlatego pojawienie się halucynacji odbierane jest bardzo realnie. Ponadto występuje szerokie spektrum objawów o zupełnie innym charakterze zmysłowym. Obecne są często omamy proprioreceptywne, czuciowe, słuchowe, problemy z oddychaniem oraz silne emocje tj. lęk. Często przerażenie osiąga taki poziom, że osoba budzi się z krzykiem, którego dźwięk ją właśnie budzi. Jednak w trakcie porażenia przysennego (SP) można odczuwać bardzo intensywną radość, błogość - zatem niekoniecznie stan ten wiąże się wyłącznie ze nieprzyjemnymi odczuciami. Istotne jest, że pamięć epizodu SP jest zachowana. Oprócz krótkiego czasu trwania SP ważny diagnostycznie jest też jego nagły spontaniczny koniec. Porażenie przysenne zaliczane jest do zaburzeń zachowania w śnie REM. Jednorazowy stan porażenia przysennego trwa od kilku sekund do dziesięciu minut i jest izolowanym porażeniem przysennym, stanem niechorobowym.
Jednak ważne jest uświadomienie sobie, że SP może współtowarzyszyć groźnym chorobom: napadom padaczki, zaburzeniom ośrodkowego układu nerwowego, niedoczynności tarczycy, niewydolności nerek, hipoglikemii, bezdechowi, zespołowi niespokojnych nóg, infekcjom. Porażenie przysenne występuje też u osób cierpiących na stwardnienie rozsiane. To zaburzenie najczęściej występuje jednak u pacjentów chorujących na narkolepsję, gdzie epizody SP mogą występować nawet raz w tygodniu - co klasyfikujemy do porażenia przysennego ciężkiego. Bardzo podobnym stanem do upojenia przysennego są lęki nocne oraz halucynacje hipnagogiczne i hipnopompiczne. Do zadań diagnosty również należy zróżnicowanie tych stanów.
|
|
|
|