Większość z czytelników zapewne słyszała o rozróżnieniu komunikacji na werbalną i niewerbalną. Komunikacja werbalna opiera się na języku mówionym; komunikacja niewerbalna dotyczy komunikacji pozasłownej, czyli gestów, postawy ciała, czy mimiki. Kolejnym niewerbalnym - jednak zawsze współistniejącym z mową - czynnikiem wpływającym na odbiór komunikatu jest prozodia.
Prozodia, krótko mówiąc, określa sposób, w jaki przekazujemy komunikat werbalny. Mają na to wpływ: akcent, melodia, siła dynamiczna, rytmiczność, głośność, tempo mówienia, pauzy, intonacja, iloczas, wysokość i tembr głosu (Dłuska, 1976). Dzięki nim rozmówca może wnioskować o naszych intencjach i emocjach związanych z daną wypowiedzią. Rozpoznawanie cech prozodycznych pozwala też na identyfikację mówcy mimo zakłóceń komunikacyjnych - na przykład gdy jednocześnie wypowiada się kilka osób.
Prozodię możemy podzielić na emocjonalną i lingwistyczną (językową). Do cech prozodii lingwistycznej zaliczyć możemy np. akcent na odpowiednią sylabę w słowie czy intonację poszczególnych typów wypowiedzi (pytanie, stwierdzenie, rozkaz), czyli elementy struktury wypowiedzi. Z kolei prozodia emocjonalna ma odzwierciedlać uczucia osoby wypowiadającej się (Łojek, 2007).
Badania nad prozodią, tak jak większość badań neuropsychologicznych, rozpoczęły się od obserwacji pacjentów z uszkodzeniami mózgu. Badaczy fascynowało to, że osoby z afazją po uszkodzeniu lewej półkuli, nadal były w stanie rozumieć akcent leksykalny. Danuta Kądzielawa w swej rozprawie habilitacyjnej (1983) opisuje badania na temat prozodii, w których stosowana była technika rozdzielnousznego słyszenia polegająca na prezentowaniu różnych bodźców do prawego i lewego ucha. Podczas rozpoznawania niewerbalnych bodźców emocjonalnych, rozpoznawania płci mówcy i melodii, widoczna była przewaga prawej półkuli.
Badacze korzystający z nowoczesnych metod neuroobrazowania najczęściej wykorzystują paradygmaty, w których osoby badane decydują, czy słyszały słowo, pseudosłowo lub też zdanie wypowiedziane z jedną z trzech emocji: złością, radością czy smutkiem. Często dodawany jest również warunek neutralny. Za regiony odpowiedzialne za prozodię emocjonalną uznaje się: część wieczkową prawej dolnej kory czołowej, lewą część zakrętu obręczy oraz prawą dolną część kory ciemieniowej (Buchanan i in., 2000, Fruhholz, Ceravolo i Grandjean, 2011). Badania pokazują, że większą aktywność mózgu można zaobserwować w odpowiedzi na emocje pozytywne. Mimo to pewne obszary reagują silniej na emocje negatywne niż na radosną intonację. Jednym z nich jest wyspa (Kotz i in., 2003). Ponadto podczas bezpośredniego porównania odpowiedzi neuronalnej towarzyszącej percepcji smutku do radości, badacze zauważyli większą aktywność prawego środkowego zakrętu czołowego (Buchanan i in., 2000). Z kolei podczas zadań skupiających się na detekcji złości najwyższa jest aktywność w środkowej części bruzdy skroniowej górnej (Grandjean i in., 2005).
Okazuje się więc, że prawa półkula, będąc odpowiedzialna za prozodyczne elementy mowy, odgrywa dużo większą rolę w nadawaniu komunikatu, niż przypuszczano jeszcze 30 lat temu.
W ramach ciekawostki warto dodać, że badacze zauważyli też, że kobiety szybciej analizują cechy prozodyczne wypowiedzi niż mężczyźni (Schirmer, Kotz i Friederici, 2002).
Bibliografia:
|
|
|
|