Czy tylko science-fiction?
Wyobraźmy sobie świat, w którym umysł każdego z nas jest zapisany na niewielkich dyskach. Nieuleczalne choroby przestają być groźne do tego stopnia, że nawet nie podejmujemy się ich leczenia. Niegroźne są już nawet rany postrzałowe, cięte czy kłute, co sprawia, że do łask wracają krwawe sporty na arenie. Tworzenie wirtualnego awatara, by wcielić się w kogoś innego, jest już przeżytkiem przeszłości. Podobnie jak śmierć. Wszystko to staje się rzeczywistością, gdy możliwe jest przenoszenie umysłu ludzkiego między różnymi ciałami. Jest to główny motyw serii zatytułowanej „Altered Carbon”. Jak to zwykle bywa w przypadku snucia wizji science-fiction w kulturze popularnej, technologia przenoszenia umysłu dostępna w przyszłości staje się przyczynkiem do ubolewania nad spowszednieniem koszmarów z teraźniejszości. Warto jednak wiedzieć, że digitalizacja umysłu jest w pewnym sensie celem pracy nie tylko serialowych specjalistów informatycznych i neuronaukowców.
Szczur – błogosławieństwo plonu czy groźba utonięcia?
W roku 2015 w ramach projektu Blue Brain Project dokonano cyfrowej symulacji fragmentu kory czuciowej szczura. Symulacja ma obrazować przetwarzanie bodźców pochodzących, między innymi, ze szczurzych wąsów[1]. Być może postępy Blue Brain Project czynione przez Henry’ego Markrama i jego współpracowników[2] przybliżają ludzkość do dnia, w którym zaobserwuje w pełni zdigitalizowaną wersję umysłu człowieka. Według fińskich badaczy byłaby to kontynuacja ludzkich wyobrażeń, a być może także nadziei dotyczących transferu umysłu między różnymi ośrodkami. Obrazy dusz przechodzących do innych światów, odradzających się w kolejnych ludzkich powłokach czy duchów podróżujących w ciałach zwierząt są istotnymi składnikami kultury człowieka. Utrzymanie żywotności i sprawności umysłu ludzkiego jest pewnego rodzaju obietnicą nieśmiertelności, której doświadczali greccy herosi, a pożądał Dorian Gray. Naukowcy z Helsinek na czele z Michaelem Laakasuo zauważają, że podobnym obrazom towarzyszą rozważania na temat norm postępowania. Dodają przy tym, że możliwość rozwoju technologii transferu umysłu (ang. mind upload) będzie się wiązało z określeniem standardów zachowań. W związku z tym przeprowadzili oni szereg badań ankietowych, które pomogły im stwierdzić, jakie czynniki wpływają na poziom akceptacji i dezaprobaty wobec technologii transferu umysłu[3].
Cztery ankiety
W kwestionariuszach zawarta została historia naukowca eksperymentującego na sobie. Wszczepia on do swojego organizmu nanoroboty, których zadaniem jest skopiowanie wszystkich neuronów jego mózgu. Po wykonaniu kopii i przetransferowaniu jej do komputera nanoroboty się wyłączają, a ciało naukowca upada bezwładnie na ziemię. Następnie umysł naukowca wybudza się w komputerze. Badacze, wykorzystując metodę regresji wielorakie,j mogli sprawdzić poziom korelacji między różnymi czynnikami a poziomem aprobaty lub potępienia działań opisanego naukowca. W badaniu pilotażowym 268 uczestników rekrutowanych za pośrednictwem Internetu miało za zadanie wypełnić szereg kwestionariuszy dotyczących zmiennych mogących wpływać na stosunek do technologii transferu umysłu. Oprócz standardowych pytań o wiek i płeć badacze sprawdzili poziom zdolności odczytywania emocji, próg poczucia odrazy, przywiązanie do określonych zasad etycznych, poziom zainteresowania science fiction i religijności oraz sposoby kształtowania sądów. Następnie uczestnicy zapoznali się z historią naukowca i na skali od 1 do 7 określali swój stosunek do jego działań. Metoda regresji wielorakiej umożliwia obserwację wpływu wielu zmiennych na zmienną badaną (w tym przypadku stosunek do technologii transferu umysłu) przy selektywnej ich kontroli. W ten sposób naukowcy byli w stanie określić, które z czynników zbadanych w pilotażu mogą mieć znaczenie dla zmiennej zależnej. Okazało się, że są to czynniki kulturowe. Większy poziom religijności wiąże się z większą dezaprobatą dla technologii transferu umysłu. Podobnie przywiązanie do zasad etycznych, przede wszystkim do zachowania niewinności (ang. purity). Przeciwnie natomiast jest w przypadku wysokiego poziomu zainteresowania kulturą science fiction. Tu respondenci wykazywali większą aprobatę dla tego rodzaju technologii. Wyniki korelacji dla czynników poziomu religijności, przywiązania do wartości niewinności oraz zainteresowania science fiction udało się powtórzyć w badaniu właściwym (Study 1), w którym (już osobiście) wzięło udział 160 uczestników. Fińscy naukowcy wprowadzili jednak zmianę do pierwotnej historii. Respondenci byli losowo przydzielani do jednej z 4 wersji. W każdej z nich naukowiec transferował swój umysł do innego ośrodka: do komputera, ciała androida, ciała szympansa lub sztucznego mózgu. Tym samym sprawdzono, czy cel transferu może mieć znaczenie dla określenia poziomu potępienia technologii. W kolejnym właściwym badaniu (Study 2) na próbie 221 osób, Finowie wzięli pod uwagę również to, czy respondenci nie interpretują historii jako opowieści o popełnieniu samobójstwa przez naukowca. Zarówno cel transferu, jak i możliwość interpretacji działań naukowca jako samobójczych nie wpłynęły na poziom potępienia technologii transferu umysłu. W drugim badaniu właściwym udało się również potwierdzić wcześniejsze wyniki i, co więcej, rozszerzyć je o jeszcze jeden czynnik: odrazę o charakterze seksualnym (ang. sexual disgust). Wyższy wskaźnik tej zmiennej również pozwala przewidywać większą dezaprobatę wobec technologii transferu umysłu. A zatem nie tylko czynniki kulturowe, lecz także ewolucyjne mogą mieć znaczenie dla badanej zmiennej. W celu potwierdzenia tego na większej próbie uczestników zaprojektowano trzecie badanie (Study 3), dystrybuowane za pośrednictwem Internetu do grupy 391 osób. Analiza regresji wykazała, że odraza o charakterze seksualnym oraz przywiązanie do niewinności pozwalają przewidywać wysoką dezaprobatę dla technologii transferu umysłu.
Co dalej?
Podsumowując, religijność i standardy moralne sprofilowane na niewinność wraz z odrazą dla pewnych działań o cechach seksualnych pozytywnie korelują z wysoką niechęcią dla przenoszenia ludzkiego umysłu. Zaś duże zaangażowanie w kulturę science fiction wiąże się z niskim poziomem potępienia technologii pozwalających na tego typu działania. Badacze przypuszczają, że w tym ostatnim przypadku nie bez znaczenia pozostaje wiek badanych. Warto bowiem pamiętać o ograniczeniach tego typu badań ankietowych, nawet jeśli są one przeprowadzane wielokrotnie z wykorzystaniem nowoczesnych metod statystycznych. Osoby, które brały udział w ankietach, przypuszczalnie należą do podobnej grupy wiekowej, może łączyć je też chęć przysłużenia się nauce. Przede wszystkim jednak należy pamiętać, że jest to badanie korelacyjne, a więc określające poziom współwystępowania pewnych cech. Dzięki temu jesteśmy w stanie przewidzieć z pewnym prawdopodobieństwem, że ludzie należący do konkretnych grupy (przynajmniej wśród Finów i części internautów) będą bardziej lub mniej przeciwni technologii transferowania ludzkiego umysłu.
Czy przenoszenie umysłu byłoby obietnicą nieśmiertelności? Być może częściową. Ważną jej składową jest utrzymanie witalności ciała. Biorąc jednak pod uwagę mniejszą aprobatę dla transferowania umysłu osób z większym przywiązaniem do religii oraz utrzymania niewinności, być może nieśmiertelność w potocznych intuicjach jest czymś więcej niż tylko trwaniem?
[1] https://www.nature.com/news/fragment-of-rat-brain-simulated-in-supercomputer-1.18536, dostęp: 23.07.2018 r.
[2] Markram H., Muller E., Ramaswamy S., et al.(2015). “Reconstruction and Simulation of Neocortical Microcircuity”. Cell 163: 456-492.
[3] Laakasuo M., Drosinou M., Koverola M., et al. (2018). „What makes people approve or condemn mind upload technology? Untangling the effects of sexual disgust, purity and science fiction familiarity”. Palgrave Communications 4:84.
Zainteresowani technologią w kontekście neuro? Zajrzyjcie jeszcze do tekstów:
|
|
|
|