Neurony lustrzane są grupą neuronów, które aktywują się zarówno podczas wykonywania czynności, jak i obserwowania jej u kogoś innego. Walory teorii o neuronach lustrzanych u ludzi opisywane są wszędzie – od blogów i wydarzeń Ted przez wykłady akademickie, kończąc na czasopismach naukowych. Wielu chce tłumaczyć różne zjawiska i mechanizmy funkcjonowania ludzi aktywnością neuronów lustrzanych. Większość dotychczasowo opublikowanych badań na ten temat określa je jako mające swój udział w mentalizacji, empatii, zaburzeniach takich jak schizofrenia lub autyzm, ale także w rozwinięciu się języka u ludzi.
Gregory Hickok jest profesorem nauk o poznaniu na Uniwersytecie Kalifornijskim i autorem książki „Mit neuronów lustrzanych”, w której rozbiera na części pierwsze jedną z najszerzej rozpowszechnionych i najbardziej nadinterpretowanych teorii w neuronauce.
„Zgodnie z niedawnymi doniesieniami medialnymi zachęcano nawet Dalajlamę, by ten odwiedził UCLA i usłyszał o roli neuronów lustrzanych w odczuwaniu współczucia. Współgrałoby to z tym, że tę klasę komórek nazywa się czasem „neuronami Dalajlamy”.
U makaków wykazano, że obszar F5 odpowiedzialny jest za rozpoznawanie działania u innych osobników. Ze względu na homologię tego obszaru i ośrodka Broki stwierdzono, że u ludzi podobne neurony powinny odpowiadać za zaawansowane zdolności poznawcze. Następnie te wyniki popchnęły badaczy do twierdzeń, że neurony lustrzane odpowiadają za rozwój języka u ludzi. Jest to wniosek wysnuty na kanwie przypadku, ponieważ kilka lat po opisaniu obszaru F5 jako obszaru neuronów lustrzanych odkryto je także w sensomotorycznej części płata ciemieniowego.
Jeśli małpy dzięki neuronom lustrzanym rozumieją działania innych przez symulowanie tych działań, jest to teoretycznie możliwe, aby u ludzi neurony tego typu były odpowiedzialne za język, mentalizację i empatię. Pod warunkiem, że system lustrzany działa u ludzi w taki sposób, jakiego oczekują naukowcy. Niemniej jednak dotychczasowe badania tego nie potwierdzają i stało się to podstawą do napisania przez Hickoka najpierw artykułu (Hickok, 2009), a później książki.
„Mit neuronów lustrzanych” Hickoka podzielony jest na rozdziały tematyczne, z których każdy dotyczy dyskusji nad obszarami, w którym naukowcy doszukują się roli neuronów lustrzanych – między innymi w rozumieniu działania (gdzie brak dowodów, iż ta grupa neuronów wspiera tę funkcję, a wręcz niektóre badania pokazują, że nie są one ku temu potrzebne). Rozumienie działania przez ludzi nie jest zależne od wykonywania czynności - uszkodzenie domniemanego ludzkiego systemu lustrzanego nie skutkuje upośledzeniem umiejętności rozumienia działania. W przypadku,
„uszkodzenia ośrodka Broki i otaczających go obszarów może spowodować pogorszenie produkcji mowy, jednak przeważnie nie zaburza zdolności jej rozumienia”
Analizując metodologię i wyniki badań dotyczących działania neuronów lustrzanych i funkcji rzekomo od nich zależnych, Hickok tłumaczy w bardzo przystępnym języku, co dotychczas zostało opublikowane na ten temat i gdzie leżą wady w interpretacji wyników. Odwołuje się nie tylko do swojego doświadczenia, lecz także do innych naukowców. Na przykładach z życia codziennego tłumaczy mechanizmy neuropsychologii. Oferuje kompleksową analizę koncepcji i fenomenu neuronów lustrzanych jako mechanizmów wyjaśniających wiele z aspektów funkcjonowania człowieka. Autor nie neguje istnienia neuronów lustrzanych u ludzi. Wręcz jest to według niego bardzo prawdopodobne. Nie mamy jednak na to dowodów. Jedynie wysuwamy hipotezy, co do sposobu i zasięgu ich funkcjonowania. To, co zostało udowodnione u makaków jako system lustrzany, różni się pod wieloma aspektami od tego, co dotąd wiemy o możliwym podobnym systemie u ludzi.
„Mit neuronów lustrzanych” jest książką bezdyskusyjnie godną polecenia. Jej główny walor to fakt, że specjalnością badawczą autora jest obszar funkcjonowania poznawczego człowieka, któremu neurony lustrzane są przypisywane jako bazowy czynnik – język. Dotychczasowy postęp w badaniach nad systemem lustrzanym to niestety głównie spekulacje i uparte jednotorowe myślenie. Uogólnienia, niespójna teoria i błędne koło braku poprawnego uzasadnienia empirycznego wysuwanych wniosków powodują, że neurony lustrzane to interesujący koncept, ale wyjaśnienia jego działania są „dziurawe”. Na początku tego wieku neurony lustrzane w ciekawej hipotezy przekształciły się bezpodstawnie w „teoretyczną twierdzę”. Neurony lustrzane u ludzi, jako założenie zapoczątkowane przez wyniki badań u makaków pokazujące możliwość neuronów lustrzanych do bycia podstawą rozumienia działania i innych funkcji poznawczych człowieka, może zostać albo potwierdzone albo obalone. Wszystko zależy od krytycznego podejścia do dotychczasowych osiągnięć nauki w tym obszarze i przyszłych projektów badawczych realizowanych na ten temat. Czy neurony lustrzane są mitem pozostaje pytaniem bez jednoznacznej odpowiedzi.
„Stwierdzono, że stopień erekcji u mężczyzn jest związany z aktywnością neuronów lustrzanych.”
Na podstawie:
Hickok, G. (2009). Eight problems for the mirror neuron theory of action understanding in monkeys and humans. Journal of cognitive neuroscience, 21(7), 1229-1243.
HIckok, G. (2016). Mit neuronów lustrzanych
|
|
|
|