Zespół Capgrasa to nie jednostka chorobowa, a zespół objawów klinicznych, które powodują, że osoba dotknięta tym zespołem twierdzi, że bliskie jej osoby zostały podmienione przez kogoś innego. Dotychczas na łamach neuropsychologii mogliście przeczytać o zespole Capgrasa →
TUTAJ.
Były hokeista i jego kot
Do bostońskiej kliniki trafił pacjent, który ma dość obszerną historię leczenia neurologicznego i psychiatrycznego. Około 70-letni mężczyzna z historią nadużywania alkoholu, rozrusznikiem serca, wielokrotnymi urazami głowy i krwiakiem podoponowym wymagającym interwencji chirurgicznej w wywiadzie, zaczął leczyć się z powodu diagnozy choroby afektywnej dwubiegunowej na 15 lat przed obecną hospitalizacją. W jego życiu zdarzały się okresy manii, kiedy nadmiernie wydawał pieniądze, był rozhamowany seksualnie i gromadził niepotrzebne rzeczy. Te okresy były przeplatane czasem, kiedy był apatyczny, wycofany społecznie i zaniedbywał higienę osobistą. Na sześć lat przed obecnym badaniem pacjent zaczął mieć objawy o charakterze paranoicznym: przekonywał swoją żonę, że ich mieszkanie jest obserwowane, brał ludzi na parkingach za agentów FBI i... stwierdził, że jego kot został podmieniony na takiego, który bierze udział w spisku.
Badanie neuropsychologiczne wykazało deficyty w sferze przetwarzania wzrokowo-przestrzennego, funkcji wykonawczych i wydobywania materiału pamięciowego. Najczęściej popełnianymi przez badanego błędami były konfabulacje i perseweracje. Badania neuroobrazowe wykazały: ogólną atrofię tkanki mózgowej i ognisko martwicy rozpływnej tkanki w środkowym zakręcie czołowym prawej półkuli w badaniu CT oraz zmniejszony metabolizm czołowo-przyśrodkowych częściach obu płatów czołowych oraz tylnej części płata czołowego w prawej półkuli w badaniu PET.
I co w związku z tym?
Dotychczasowe modele teoretyczne dotyczące zespołu Capgrasa zakładały na przykład zaburzenia połączeń nerwowych między fragmentami mózgu związanymi z teorią umysłu, procesami emocjonalnymi i pamięcią. Ale nie wyjaśniały one np. dlaczego obiektem urojeń w zespole Capgrasa są zazwyczaj bliskie osoby a w bardzo rzadkich przypadkach domowe zwierzęta, które przez właścicieli potrafią być silnie personifikowane. Oraz dlaczego osoby z rozpoznaniami, które są związane z deficytami teorii umysłu, np. autyzmem nie rozwijają takich zespołów urojeniowych.
Darby i Caplan stworzyli model, w którym nie tylko zespół Capgrasa, ale i inne urojeniowe zespoły błędnej identyfikacji (
delusional misidentification syndromes), spowodowane są błędną integracją procesów rozpoznawania postrzeganego bodźca i wydobywania pamięciowego materiału autobiograficznego. Widząc znajomą osobę pacjent z zespołem Capgrasa jest w stanie ją rozpoznać za pomocą procesów związanych z pamięcią semantyczną, ale połączenie z nacechowanym emocjonalnie materiałem biograficznym nie następuje, w związku z czym dochodzi do błędnej identyfikacji, która objawia się jako trwałe nieosadzone w rzeczywistości przekonanie „może wygląda jak mój bliski, ale to nie on”. Darby i Caplan w ten sposób tworzą teorię, która wyjaśnia patogenezę wszystkich zespołów urojeniowych, w których dochodzi do błędnej identyfikacji oraz odpowiadają na pytanie dlaczego to właśnie bliscy stają się ofiarami „zamiany w intruzów”.
Oczywiście musimy poczekać na dodatkowe dane kliniczne i badania ilościowe, które pozwoliłyby zweryfikować ten teoretyczny model, ale zapowiada się nieźle.
- Darby, R. R., & Caplan, D. (2016). “Cat-gras” delusion: a unique misidentification syndrome and a novel explanation.
Neurocase, 1-6.