Śmierć a świadomość
Ewolucja jest logiczną koniecznością w każdym środowisku, w którym o ograniczone zasoby rywalizują zmienne, zdolne do replikacji jednostki. Synonimem przegranej w takim wyścigu jest po prostu śmierć. Dla rozmaitych systemów religijnych i filozoficznych śmierć stanowi misterium – ostateczny przedmiot metafizycznej kontemplacji. Zapomnijmy jednak na chwilę o tym pluralizmie i spójrzmy na nią przez soczewki nauki. Potrafimy zbadać bardzo wiele parametrów związanych ze śmiercią organizmu, jak bezdech, zatrzymanie krążenia czy brak odruchów motorycznych sterowanych przez pień mózgu. Nie mamy jednak narzędzia, które pozwoliłoby nam odpowiedzieć na najbardziej dręczące z pytań – pytanie o losy świadomości po śmierci organizmu.
Near Death Experiences
W badaniach nad świadomością dominują wyjaśnienia kognitywistyczne i neuronaukowe. „Życie po śmierci” uznają one najczęściej za oczywisty oksymoron, a wspomniane wyżej pytanie – wręcz za niedorzeczność. Jednak nawet wśród naukowców i filozofów są tacy, którym – choć stanowią mniejszość – zdarza się ferować wyroki na temat pośmiertnych losów ludzkiej świadomości. Najczęściej odwołują się oni do potencjalnej roli fizyki kwantowej w powstawaniu naszych wrażeń. Jeśli chodzi o same neuronauki, należy zaznaczyć, iż często bywa tak, że odrzucają oni przytłaczającą większość spośród ich dokonań, opierając swoje rozważania na jednym, z góry pasującym do stawianych przez nich hipotez – wiedzy na temat zjawisk okołośmiertnych. Ogromna większość tej argumentacji nosi znamiona słabo ugruntowanej spekulacji. Kiedy jednak odfiltrujemy ten mistyczny osad, same zjawiska okołośmiertne (NDE – Near Death Experiences) jawią się jako wyjątkowo interesująca kwestia. Badania na osobach, które miały okazję ich doświadczyć, mogą stanowić okno z doskonałym widokiem na to, w sprawie czego nauka może stawiać uprawnione hipotezy – funkcjonowanie (żywego) umysłu.
W tym artykule opisaliśmy, czym są NDE oraz w jakich okolicznościach występują. Przytoczyliśmy też hipotezy wyjaśniające genezę poszczególnych wrażeń składowych charakterystycznych dla NDE. Tutaj zajmiemy się tylko jednym, choć ważnym aspektem tych zjawisk mającym związek z percepcją czasu.
Najczęściej i najrzadziej występujące elementy NDE
Autorzy jednego z badań (Martial, Cassol, Antonopoulos, Charlier, Heros, Donneau, Charland-Verville i Laureys) postanowili przyjrzeć się wzorcom czasowym charakterystycznym dla zjawisk z pogranicza śmierci. Badaczy interesowało szczególnie to, w jakiej kolejności występują najczęściej wrażenia tworzące NDE. Najczęściej odnotowywali:
Biorąc pod uwagę wyizolowane składniki NDE, wyniki te są w dużej części zbieżne z uzyskanymi w innych badaniach. Wygląda na to, że – jeśli zdarzy się nam przeżyć śmierć kliniczną – w teorii wiemy mniej więcej, których zjawisk możemy się spodziewać z większym, a których z mniejszym prawdopodobieństwem.
Jeśli chodzi o ogólne typy wrażeń, których doświadczyli badani, były to:
Pozycje elementów NDE w raportach badanych
Naukowcy przyjrzeli się też pozycjom najczęściej występujących części składowych NDE. Na pierwszym miejscu w raportach odnotowywali najczęściej:
Na ostatnim miejscu zaś:
Badacze wyróżnili też najczęściej występujące (tuż po sobie) sekwencje:
Procentowe wyniki obliczono biorąc pod uwagę wszystkie raporty, w których wystąpiły równocześnie obie wymienione doznania.
Najczęściej występująca sekwencja składająca się z czterech elementów wyglądała w następujący sposób:
OOBE à wizje tunelu à wizje jasnego światła à poczucie pokoju
Dokładnie taki fragment raportu zaobserwowano u 22% badanych.
Zdecydowanie nie możemy zatem powiedzieć, że istnieje dokładny wzór NDE, występujący w niezmiennej postaci u większości badanych. Jednak w dużej ilości przypadków doświadczenie osoby przeżywającej NDE rozpoczyna się poczuciem oderwania od ciała, kończy natomiast – powrotem do niego. Z całą pewnością uprawniony jest wniosek, że istnieją typowe i mniej typowe sekwencje zjawisk okołośmiertnych, a niektóre z nich są ze sobą silnie skojarzone – np. percepcja jasnego światła zwykle wiąże się chronologicznie i emocjonalnie z wszechogarniającym poczuciem pokoju i miłości, o którym chętnie opowiadają badani.
Podobieństwa NDE do snów i stanów psychodelicznych
Warto zaznaczyć, że – podobnie jak sny czy wizje spowodowane zażyciem substancji psychoaktywnych, jak np. LSD, meskalina, psylocybina, ketamina czy kannabinoidy – NDE może okazać się niesamowicie obfite w wrażenia (w najobszerniejszych raportach wyróżniono nawet do piętnastu różnych elementów!), ale także stosunkowo jednolite (niektóre raporty opisują tylko jeden rodzaj doświadczenia) i relatywnie mało intensywne. Podobieństwo NDE do marzeń sennych i stanów wywołanych substancjami psychoaktywnymi nie kończy się na tym – również w przypadku zjawisk okołośmiertnych nie możemy mówić o czymś takim jak stały, uniwersalny element, występujący w każdym przypadku.
Warto wziąć pod uwagę także następującą możliwość: być może NDE przypomina sny i inne stany psychodeliczne również pod względem tego, że osoby, które go doświadczyły, czasem mają po prostu problemy z przypomnieniem sobie całości doświadczenia, pamiętając po fakcie tylko jego niektóre elementy, co mogłoby tłumaczyć różnice w raportach. W przypadku snów odpowiedni trening (np. ich regularne spisywanie) zdecydowanie rozszerza spektrum tego, co potrafimy z nich zapamiętać. Istnieje przecież także naturalna zmienność międzyosobnicza w zakresie predyspozycji do przeżywania intensywnych i barwnych marzeń sennych (patrz – anoneirognozja). Podobna predyspozycja dotyczy prawdopodobnie również sposobu przeżywania innych zjawisk psychodelicznych, w tym NDE (w przypadku których regularny trening nie wydaje się najlepszym pomysłem…).
NDE a badania nad świadomością
Dlaczego warto badać czasowy aspekt występowania elementów NDE? Immanuel Kant, kładąc podwaliny pod fenomenologię, podkreślał rolę czasu jako nieodłącznej formy postrzegania przez nas rzeczywistości. Czas – obok przestrzeni – był dla Kanta elementarną formą tego, co nazywał on „zmysłową naocznością”. W ten sposób Kant uwypuklił fakt, iż percepcja czasu jest niekwestionowanym fundamentem ludzkiej świadomości. Badania nad świadomością to być może najważniejszy obszar zainteresowań współczesnej filozofii umysłu, przy tym – charakteryzujący się notorycznym brakiem konsensusu specjalistów z różnych dziedzin. Steven Pinker tak napisał o naukowych i filozoficznych próbach rozwiązania zagadki świadomości: „Pytani o to, czym jest świadomość, nie mamy lepszej odpowiedzi niż Louis Armstrong, który na pytanie reporterki, co to jest jazz, odparł: „Lady, jeśli musisz pytać, nigdy się nie dowiesz.””.
Istnieje szansa, że zrozumienie czasowych zależności pomiędzy elementami NDE umożliwi nieco lepszy wgląd w funkcjonowanie świadomości. W niektórych okolicznościach, np. przy bezpośrednim zagrożeniu życia, percepcja czasu przebiega w sposób zupełnie niestandardowy. Podobnie jest w przypadku NDE (np. w czasie tzw. life review, kiedy badani opisują, że cały okres od narodzin do śmierci przebiegł im przed oczami w ciągu jednej chwili, budząc silną reakcję emocjonalną). Prawdopodobnie sytuacje silnego stresu sprawiają, iż, szybkość przetwarzania informacji przez układ nerwowy znacznie się zwiększa, nasze zmysły mogą rejestrować bodźce w dużo „gęstszy” sposób lub nasza pamięć robocza może przechowywać więcej informacji. Zrozumienie aberracji w percepcji czasu może nam pomóc w podobny sposób, w jaki opis deficytów neuropsychologicznych pomaga w zrozumieniu działania zdrowego mózgu. Być może więc badania nad NDE umożliwią skrupulatniejszą charakterystykę sposobu, w jaki percypujemy czas w typowych warunkach – co może okazać się kluczem dla zrozumienia pamięci i tego, w jaki sposób jest ona spleciona ze świadomym doznaniem.
Dyskusja
Rozpatrując wyniki opisanego wyżej badania, należy zaznaczyć, że wpływ na nie mogły mieć czynniki kulturowe oraz wszelkiego rodzaju błędy poznawcze dotyczące retrospekcji. Raporty wszystkich badanych spisano w języku francuskim, wszyscy oni wywodzili się również z podobnego środowiska kulturowego. Istnieje też możliwość, że biorący udział w eksperymencie nie dzielili się równie chętnie wszystkimi elementami przeżycia, niesamowicie przecież osobistego.
W przyszłych eksperymentach warto byłoby wyróżnić czynniki (jak np. przeszłe doświadczenia czy cechy osobowości), od których zależą różne aspekty NDE, takie jak emocjonalna intensywność czy czasowy przebieg doznań. Tak czy owak, z całą pewnością badania nad mózgiem w okolicznościach bliskich śmierci mogą nam jeszcze wiele powiedzieć o jego funkcjonowaniu za życia.
Bibliografia
|
|
|
|