O wpływie snu, a przede wszystkim wysypiania się na funkcjonowanie poznawcze w ciągu dnia nie trzeba mówić komukolwiek, kto chociaż raz w sytuacji niewyspania musiał iść do pracy czy na zajęcia. Badania również potwierdzają wagę snu w codziennym funkcjonowaniu (Goel i in., 2009). Dlatego też prezentowane wyniki szwajcarskich naukowców są tak interesujące.
Od razu uprzedzę, że tytuł jest trochę na wyrost – jednym z warunków opisywanego poniżej badania było ograniczenie snu w ciągu nocy do 6 godzin, co nie kwalifikuje się do zarwanej nocy, choć skutki niedospania dają o sobie znać.
W podobnym badaniu (choć po opisie grupy badanych wydaje się, że to samo badanie, tylko „rozbite” na dwa artykuły) już pokazano, że symulacja świtu – czyli od pewnego czasu przed przebudzeniem narastające powoli światło w naturalnych barwach – poprawia samopoczucie, nastrój i wyniki w testach funkcji poznawczych w ciągu dnia w porównaniu do warunków ze „zwyczajnym oświetleniem” (Gabel i in., 2013).
W obecnym badaniu wykazano, że symulacja świtu poprawia przede wszystkim wykonanie testów związanych z uwagą i, co ciekawe, silniejszy efekt występował u osób z niższym poziomem wykonania zadań. Niestety, działanie światła niemal całkowicie zniknęło po drugiej niedospanej nocy, co badacze wiążą ze zwiększonym zapotrzebowaniem na sen i co może oznaczać, że organizmu nie da się oszukać, a przynajmniej nie na długo.
Źródło: Gabel, V., Maire, M., Reichert, C. F., Chellappa, S. L., Schmidt, C., Hommes, V., i in. (2015). Dawn simulation light impacts on different cognitive domains under sleep restriction. Behavioural brain research, 281, 258-266.
Literatura:
|
|
|
|