Aleksytymia jest jedną z najbardziej tajemniczych zagadek psychiatrii. Osoby cierpiące na to schorzenie nie tylko nie mają zdolności rozumienia emocji swoich i otoczenia, ale także nie potrafią ich rozróżnić. Często mówi się o aleksytymii jako o “analfabetyzmie emocjonalnym” i nie sposób się z tym nie zgodzić. Niestety nadal jest ona kojarzona z chłodną i wyobcowaną, a także pozbawiona empatii osobowością, występującą głównie u mężczyzn. Przyczyny rozwoju zaburzenia często upatruje się w dzieciństwie. Ryzyko zaburzenia zwiększa wychowanie w “chłodnym”, pozbawionym miłości domu, gdzie dyscyplina i kindersztuba grała pierwsze skrzypce. Początkowo aleksytymia diagnozowana była jako choroba psychosomatyczna, której często towarzyszą autyzm, zaburzenia odżywiania, stwardnienie rozsiane oraz choroba Parkinsona. Zadziwiające jest to, że tak niewiele mówi się obecnie o tej jednostce, na którą cierpi aż 10% zdrowej fizycznie populacji / Salminen i wsp., 1999/.
Ludzie bez uczuć
Zarówno życie z aleksytymią, jak i życie u boku takiej osoby z pewnością nie należy do łatwych. Osoby dotknięte chorobą nie są w stanie rozpoznać emocji twarzy, a nawet słów o zabarwieniu emocjonalnym. Zarówno pochwały, jak i obelgi brzmią dla nich dokładnie tak samo. Tacy ludzie nie doświadczają przyspieszonego bicia serca w sytuacjach stresowych czy chwilach grozy. Nie dostają gęsiej skórki na widok złowrogiego cienia na ścianie swego pokoju, nie zalewają się też rzewnymi łzami przy komedii romantycznej. Problemów upatruje się w niepoprawnym funkcjonowaniu układu limbicznego, a mówiąc bardziej konkretnie, w jądrze migdałowatym oraz w wyspie (części kresomózgowia). Jak dotąd niewiele wiadomo na temat powiązania aleksytymii i emocji, jakie wywołują zapachy (zarówno te piękne ,jak i obrzydliwe). Wiadomo, że układ węchowy jest anatomicznie powiązany z dużą częścią układu limbicznego przez takie struktury jak jądro migdałowate, wyspę, korę gruszkowatą czy przednią część zakrętu obręczy. Zapach może być klasyfikowany na wiele sposobów. Po pierwsze, ocenie poddaje się jego walory typowo hedonistyczne, mające wywołać uczucie przyjemności u odbiorcy. Oczywiście jest to odbiór dosyć subiektywny. Po drugie, każdy aromat może być oceniony na podstawie jego intensywności.
Aleksytymia a zapachy w praktyce
Temat ten pod lupę wzięła grupa Włoskich naukowców z International School for Advanced Studies na czele z Cinzią Cecchetto. Ich celem była ocena związku pomiędzy aleksytymią a emocjami, które wzbudzone zostały w ochotnikach poprzez zapachy. Grupa liczącą 62 osoby została podzielona na 3 grupy zgodnie ze wytycznymi Podskali Kwestionariusza Aleksytymii Bermonda-Vorsta (ang. Bermond–Vorst Alexithymia Questionnaire, BVAQ) na:
Skala BVAQ jest obecnie najbardziej wiarygodną z metod oceny aleksytymii uwzględniającą zarówno konspekt emocjonalny, jak i poznawczy. Jest to istotne z punktu widzenia faktu, że sama aleksytymia jest schorzeniem dosyć złożonym. Istnieją jej dwie formy: poznawcza i afektywna mogą inaczej wpływać na przetwarzanie stanów emocjonalnych, co związane jest z innymi neuronalnymi komponentami. Badani przez zespół Cecchetto musieli przejść także przez test oceny zapachów, o różnym znaczeniu emocjonalnym: zapach o wartości emocjonalnej, zapach neutralny oraz czyste powietrze, które posłużyło jako kontrola. Ochotników poproszono o ocenę intensywności zapachów oraz o osobiste odczucie przyjemności, które wywołały. Musieli oni odpowiedzieć na kilka pytań:
1. Jak intensywny był zapach, który poczułeś?
2. Jak przyjemny był zapach, który poczułeś?
3. Czy zapach, który poczułeś, był dla Ciebie znajomy?
Ponadto każdemu z badanych sprawdzono przewodnictwo skórne oraz tętno. Poza tym stanęli również przed koniecznością wypełnienia szeregu testów mających na celu zweryfikowanie prawidłowego funkcjonowania ich węchu.
Jak żyć z brakiem emocji?
Naukowcom z Włoch udało się zbadać różnice pomiędzy badanymi z grup HA, MA oraz LA w emocjonalnej odpowiedzi na bodźce, którymi były zapachy. Na podstawie długich i żmudnych badań, po analizie setek danych, badacze doszli do dwóch, kluczowych wniosków. Po pierwsze, obecność aleksytymii związana była ze zmianą w psychologicznym postrzeganiu zapachów, podczas gdy zdrowi badani takich zmian nie wykazywali i odbierali zapachy w sposób całkowicie naturalny. Po drugie, okazało się, że osoby z aleksytymią przejawiają przesadzone fizjologiczne reakcje na bodźce emocjonalne, jednakże nie są w stanie poprawnie ich interpretować. Można wytłumaczyć to na jednym, prostym przykładzie. Kiedy osoba z zaburzeniami rozpoznawania emocji jest emocjonalnie pobudzona do tego stopnia, że występuje u niej gęsia skórka, próbuje wytłumaczyć sobie taką reakcję organizmu wyjątkowym chłodem pomieszczenia, w którym się znajduje.
Jakie mogą być konsekwencje cierpienia na aleksytymię? Nie od dziś wiadomo, że to, co dzieję się w naszej głowie, ma odzwierciedlenia w naszym ciele. W zdrowym ciele, zdrowy duch, mawiają. A co, jeśli ludzka dusza nie ‘”wie” co czuje? Jako że chorzy nie potrafią przeżywać emocji (pozytywnych i negatywnych), to nie są również w stanie wyrazić ekspresji. Nie skaczą do góry na widok niespodzianki, którą zaskoczą ich przyjaciele, ani nie potrafią uronić łez na wieść o chorobie najbliższego. Wszystkie emocje, które nie mają ujścia, gromadzą się niestety w ciele człowieka i stopniowo mogą doprowadzić do objawów somatycznych. Ludziom z aleksytymią bardzo często towarzyszą bezsenność i depresja.
Jak obecnie leczy się aleksytymię? Najpopularniejsza jest oczywiście długotrwała psychoterapia, zarówno indywidualna jak i grupowa. Jednym z największym problemów, z któymi boryka się rodzina osoby chorej, jest brak motywacji pacjenta do leczenia. Bez dobrowolnej zgody chorego terapia jest nieskuteczna. Co więcej, dowiedziono, że aleksytymia może być dziedziczona genetycznie. Nie dziwi również fakt, że życie u boku osoby pozbawionej empatii wpływa destrukcyjnie na całą rodzinę. Uważa się, że w niedalekiej przyszłości remedium na problemy z emocjami mogą być leki bogate w neuroprzekaźniki pokonujące barierę krew-mózg. Jednakże na chwilę obecną nowoczesna farmakologia nadal pozostaje bezradna.
Znany reżyser - Woody Allen - w 1988 roku zrealizował, zapomniany dziś film pt. “Inna kobieta”, w którym przedstawiona jest sylwetka pacjentki cierpiącej na zaburzenia emocjonalne, idealnie charakteryzujące aleksytymię.
Literatura:
|
|
|
|